Aktualności

Dodzy Przyjaciele,

każdy z nas, poglębiając swoją wiarę czyta stosowne lektury, stąd pomysł, aby zaprezetować to, co w znaczący sposób wpływnęło na rozwój wiary. Zapraszamy każdego, kto chciałby podzielić sie swoimi lekturami. Wiadomo, że Pismo św i Katechizm Kościoła Katolickiego to lektura obowiązkowa, każdego wierzącego i o tym nie dyskutujemy. Może uda się stworzyć listę lektur, książek, dzieł które możemy polecić każdemu katolikowi, aby czytając mógł rozwijać się duchowo. A może powstanie kanon lektur katolickich? Jeśli będziecie przesyłać na adres emailowy: pustynnicy@gmail.com swoje lektury, prosimy o zaznaczenie gwiazdką *, że książka jest dostępna w formie elektronicznej i mogę ją udostepnić każemu, kto chciałby ją przeczytać. Na początek proponujemy do czytania:

  • Didache – Nauka Dwunastu Apostołów*,
  • Św. Augustyn: Wyznania*,
  • Reguła św. Benedykta*,
  • Najstarsze pisma Kartuzów*,
  • Apoftegmaty Ojców Pustyni*.

Zapraszamy

Dodzy Przyjaciele,

powoli zbliża się najważniejsze w roku liturgicznym wydarzenie – TRIDUUM PASCHALNE.

Proponujemy zapoznanie się i modlitwę Nieszporami z tego czasu.

Dla Przyjaciół
„Pierwszym warunkiem, abyśmy byli gotowi do złożenia tak wzniosłego daru (chodzi o gotowość złożenia ofiary z siebie), jest zatem prowadzenie czystego i uczciwego życia. Nam kartuzom, tę właśnie drogę wytycza oczywiście nasza Reguła. To wielkie dobrodziej-stwo móc wieść życie takie jak nasze, pozbawione tych wszystkich strapień, intryg, i ambicji, które niepokoją serca ludzi na świecie. Życie jest jak przaśny chleb, cały czysty i biały, który ma być konsekrowany przez kapłana. … Drugi warunek to samotność serca. Nasze serce jest o wiele cenniejszą świątynią aniżeli tamta w Jerozolimie. W świątyni serca musimy być sam na sam z Bogiem i Najświętszą Dziewicą, gdyż Ona nie przeszkadza samotności z Bogiem, lecz ją umacnia. Trzeba, aby w nas pano-wała głęboka cisza i spokój, a nie hałas i wewnętrzne rozgadanie. Jeśli jesteśmy niezadowoleni z naszych przełożonych i bliźnich, jeśli ich osądzamy i wewnętrznie narzekamy… wówczas brakuje spokoju w świątyni naszego serca, i nie może się dokonać się w nim ofiara z tego, co czynimy i z tego, czym jesteśmy. Musimy tym bardziej wykluczyć pustą ciekawość i niecierpliwość. Nasze serce winno wystrzegać się nie tylko zajmowania się innymi, ale także tego, by pochłaniała je troska o nas samych”.

Mnich Kartuski: Miłość i milczenie
Kazanie: Do braci Konwersów na Niedzielę w oktawie Ofiarowania Pańskiego

O milczeniu

W milczeniu mnich jest martwy dla świata. Świat już przestał być dla niego ważny. Nie staje się bynajmniej pozbawiony uczuć, jak trup, ale tak radykalnie opuszcza świat, że dla niego umiera, aby żyć tylko dla Boga. Kto w ten sposób umarł, ten może żyć pośród świata, lecz świat nim nie zawładnie. Żyje w świecie, ale przecież nie ze świata. Zasadą jego życia jest Bóg.

Milczenie jako umieranie
O. Anselsm Grun
Potrzeba milczenia
Kraków 1996

O milczeniu

W milczeniu mnich odchodzi z tego świata. … W milczeniu pozostawia świat swojemu losowi. Nie chce go zmieniać, naprawiać, bo przemija postać tego świata (1 kor 7,31). Nie zamierza go osądzać, gdyż wie, że Bóg nim kieruje. Tak więc pozwala on światu być takim jaki jest, i kroczy przezeń do Boga jak przez obcy kraj, w którym nie może osiąść. Pielgrzym bowiem nie może się zadomowić, musi wędrować dalej. W tym sensie milczenie jest także rezygnacją z wygodnego odpoczywania, rezygnacją z bezpieczeństwa, jakie daje słowo.

Milczenia jako pielgrzymowanie
tamże